HEAN STAY ON - baza idealna?

By | 09:01 2 comments
Wyjeżdżając z Polski zabrałam ze sobą naprawdę ogromną ilość kosmetyków, niestety zabrakło wśród nich mojej sprawdzonej bazy pod cienie z Avonu. Początkowo mi jej nie brakowało, jako że rzadko nakładam cienie na powieki. Jednak kiedy moja pierwsza wypłata wpłynęła na konto, postanowiłam sprawić sobie nową kolorówkę, a więc potrzebowałam również dobrej bazy.



Przeczytałam dużo pozytywnych opinii o bazie pod cienie Hean Stay On. Wiele blogerek uznało ją za bazę idealną, dlatego zdecydowałam się na zakup i to podwójny, ponieważ byłam prawie w 100% pewna, że pojemność jednego opakowania będzie niewystarczająca, podobnie jak pojemność bazy Avonu.
Myliłam się, baza znajduje się w słoiczku o pojemności 14g - jak na bazę to naprawdę sporo. Moim zdaniem nawet za dużo.


Co mówi producent?

Utrwalająca i wygładzająca baza pod cienie prasowane i sypkie. Wzmacnia intensywność koloru, utrwala cienie i ułatwia ich aplikację. Nie pozostawia tłustego filmu.  

 Dla tych z Was, które są ciekawe składu:

C11-13 Isoparaffin, Talc(and)Triethoxycaprylylsilane, Ozokerite, VP/Hexadecene Copolymer, Mica, Polyethylene, Ethylparaben, Isopropyl Mirystate, Limnanthes Alba(Meadowfoam)Seed Oil, Isohexadecane, VP/Eicosene Copolymer, Carthamus Tinctorius(Safflower)Seed Oil(and)Prunus Amygdalus Dulcis(Sweet Almond)Oil(and)Tocopheryl Acetate(and)Ascorbyl Palmitate(and)Linoleic Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Synthetic Fluorphlogopite, [+/- CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499].C11-13 Isoparaffin, Talc(and)Triethoxycaprylylsilane, Ozokerite, VP/Hexadecene Copolymer, Mica, Polyethylene, Ethylparaben, Isopropyl Mirystate, Limnanthes Alba(Meadowfoam)Seed Oil, Isohexadecane, VP/Eicosene Copolymer, Carthamus Tinctorius(Safflower)Seed Oil(and)Prunus Amygdalus Dulcis(Sweet Almond)Oil(and)Tocopheryl Acetate(and)Ascorbyl Palmitate(and)Linoleic Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Synthetic Fluorphlogopite, [+/- CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499].


Moje spostrzeżenia

Słoiczek, w którym znajduje się baza, jest wykonany z grubego, przezroczystego plastiku i posiada czarną zakrętkę, pod którą znajdujemy dodatkowe zabezpieczenie w formie sreberka.
Jedyny minus opakowania to właśnie wieczko - nie wiem czy tylko moje egzemplarze tak mają, ale naprawdę czasem ciężko się je zakręca.

Baza w słoiczku ma kremowy, satynowy kolor, jednak po nałożeniu na powiekę jest zupełnie niewidoczna.
Posiada delikatny, przyjemny - jakby lekko perfumowany - zapach.
Jeśli chodzi o wydajność produktu to jest ona ogromna - wystarczy niewielka ilość, aby pokryć całą powiekę.




Produkt ma kremową, bardzo gęstą (w słoiczku) i lekko tłustawą konsystencję, jednak podczas aplikacji staje się aksamitny i nie pozostawia tłustej warstwy.

Cena bazy to 14,99 zł - za taką pojemność to naprawdę dobra cena.


Jak baza sprawdziła się u mnie?

Jeszcze przed chwilą ten post, a raczej zawarta w nim moja opinia, wyglądała zupełnie inaczej. Początkowo baza Hean się u mnie nie sprawdzała - po kilku godzinach cienie zbierały się w załamaniach - jednak przed opublikowaniem recenzji postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Tym razem cienie trzymały się dłużej, makijaż wyglądał idealnie przez ponad 9 godzin, ale... tylko na jednej powiece, druga zaliczyła niestety wpadkę z powyższym problemem. Niestety nie mam pojęcia co mogło być przyczyną, jednak to skłoniło mnie do kolejnej próby. Bazę nałożyłam kilka minut przed aplikacją cieni, była to grubsza warstwa niż poprzednio i tym razem w końcu się udało. Od tamtej pory baza za każdym razem spisuje się na medal.

A więc jaka jest moja ostateczna opinia na temat bazy Hean?
Zgadzam się z tym, że wzmacnia intensywność kolorów (co potwierdzam zdjęciami poniżej), ułatwia nakładanie cieni, które trzymają się powieki i nie osypują się, makijaż wygląda perfekcyjnie przez niemalże cały dzień. W dalszym ciągu nie odkryłam powodu początkowych niepowodzeń w mojej relacji z tą bazą, jednak  podejrzewam, że mogła to być aplikacja zbyt cienkiej lub zbyt grubej warstwy kosmetyku.


Jak pisałam wyżej, sprawdziłam prawdziwość obietnicy wzmocnienia intensywności koloru, same zobaczcie:


 


Wygląda na to, że znalazłam idealną bazę pod cienie i wcale nie zajęło mi to wiele czasu, w końcu to dopiero mój drugi produkt tego typu.



Macie doświadczenia z tą bazą?
Jakie są Wasze ulubione bazy pod cienie?





Pozdrawiam
HM




Nowszy post Starszy post Strona główna

2 komentarze :

  1. Ja nigdy nie używałam bazy pod cienie,może to źle i czas zacząć używać,by mieć świetny i perfekcyjny makijaż

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc na to jak baza potrafi podbić kolor to zdecydowanie polecam :)

      Usuń